była sobie niedziela...
a w niedziele wycieczka do Tarify!
byla sobie plaza i Jezus w morze patrzący...

byly dziewczyny na plaży...

i chłopak też...

i zakochana para (pod słońce)...

ta sama zakochana para (ze słońcem)...

i prawdziwa Greczynka (za nią p r a w i e Akropol)...

były i kwiaty (za nimi, w oddali, Afryka. dawno odkryta)...

była też Nadia z tatą (i z mamą. mamy nie widać, ale wierzcie na słowo, że tam była), z krówkami z Milanówka...

fajnie było. spokojnie i leniwie.
jakieś dwa tygodnie temu.

Komentarze (1):
ale za Wami tęsknię...
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna